piątek, 21 grudnia 2012

Uroczystość Narodzenia Pańskiego

          Zbliża się czas Uroczystości Narodzenia Pańskiego. Nazywana "Zimową Paschą" wspomina, a zarazem na nowo urzeczywistnia, chwilę narodzin naszego Pana, Jezusa Chrystusa. To jedyny moment w historii, kiedy ludzkość usłyszała śpiew anielski. Podobnie jak w ubiegłych latach, również i w tym roku, w dni świąteczne Projekt Muzyczno-Liturgiczny "Wschód Zachód" posługuje śpiewem w kościele św. Klary w Hajnówce (ul. Lipowa). Zapraszamy do wspólnej modlitwy:

PONIEDZIAŁEK, 24. grudnia - Wigilia Uroczystości Narodzenia Pańskiego
23.30 - czuwanie kolędowe

WTOREK, 25. grudnia - Uroczystość Narodzenia Pańskiego
0.00 - Msza św. w nocy, tzw. Pasterka

ŚRODA, 26. grudnia - św. Szczepana, pierwszego męczennika
9.30 - Msza św.

NIEDZIELA, 30. grudnia - Święto Świętej Rodziny: Jezusa, Maryi i Józefa
9.30 - Msza św.

Zapraszamy serdecznie wraz z hajnowską wspólnotą Mniszek Klarysek od Wieczystej Adoracji.

Giotto, Narodzenie

wtorek, 18 grudnia 2012

Ave vera virginitas w Myśliborzu – napisy końcowe

          W Uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, 8 grudnia roku Pańskiego 2012, nasz Projekt spotkał się po raz kolejny, wyśpiewując pełne chwały pieśni o Niepokalanej, zebrane w nabożeństwo Ave vera virginitas.
          Temperatura znacznie spadła, a za oknem nagle zrobiło się biało. Taka nagła zmiana pogody to – jak sobie żartujemy w naszym gronie – już projektowa tradycja. Ostatnio nawet na naszym facebookowym profilu pojawił się komentarz: „ A ja myślę czemu zima przyszła - a odpowiedz właśnie znalazłam - Projekt śpiewa, to musi być zimno.” Jednak to nigdy nas nie zniechęca i tak też stało się w drugi weekend grudnia.
Tym razem zachodniopomorska część Polski, Myślibórz. Miasto urokliwe, niewielkie i położone nad jeziorem. To tutaj także, a może powinnam napisać przede wszystkim, znajduje się Sanktuarium Miłosierdzia Bożego a przy nim założone przez Sługę Bożego ks. M. Sopoćkę Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego. To tutaj zrealizowała się wizja objawiona św. Faustynie. Dom sióstr, w którym zostaliśmy przyjęci, już przy pierwszych krokach okazał się przepełniony luksusem dobrotliwości i najprawdziwszej radości z serca mieszkających tam sióstr. Po nocy w kuszetkowym półśnie czekało na nas pyszne śniadanie wraz z unoszącymi się oparami gorącej kawy i herbaty. Towarzyszył nam również miejscowy kapłan, ksiądz Michał Barański, od którego dostaliśmy zaproszenie do Myśliborza, a który jest wielkim pasjonatem muzyki od dzieciństwa.
          Zasiedliśmy znowu do wspólnych prób, zjeżdżając się tym razem ze Szczecina, Stargardu Szczecińskiego i Warszawy, ze śpiewnikami w rękach (w końcu ponumerowanymi ;) ) Próby toczyły się w dobrych nastrojach zakrapiane rozmaitymi herbatkami, jak i zakąszane przywiezionymi na wspólny stół pysznościami kulinarnymi, z których szczególnie słynie nasze szczecińskie małżeństwo, Ela z Łukaszem, oraz Krzysztof. W międzyczasie krążenie poprawił nam mroźny spacer nad malownicze Jezioro Myśliborskie, później i tak upośledzone obfitym i jakże pysznym siostrzanym obiadem.

          Około godziny dziewiętnastej, lekko przemarznięci, ale gotowi, mogliśmy zacząć nabożeństwo Ave vera virginitas, czyli wspólne czuwanie z Maryją w czasie oczekiwania na narodziny Pana. Nasze rozważania oparte były na proroctwach Starego Testamentu jak i scenach z Ewangelii, w których udział miała Maryja. Duch modlitwy naszych ojców unosił się nie tylko dzięki wykonywanym przez nas pieśniom z czasów średniowiecza, renesansu i baroku, ale i także pochodzeniu fragmentów rozważań zaczerpniętych z Pisma świętego z pierwszego polskiego przekładu księdza Jakuba Wujka.
          Jak zawsze pragniemy zaznaczać, nasze śpiewanie nie było dla nas występem, ale przede wszystkim modlitwą nut z serca. Tym, którzy mimo chłodu wytrwali do końca bardzo dziękujemy za obecność, jak i za każde dobre słowa, którymi zostaliśmy na koniec obdarzeni.
Wspólna kolacja minęła nam jak zwykle w entuzjastycznej wymianie własnych wrażeń, odczuć i opinii. Takie kolacje nigdy też nie zaliczają się do posiłków przepełnionych powagą i ogólną kontemplacją; w końcu nasze pogaduszki nie muszą być ucinane, jak to bywa z takimi znad nut podczas prób… 

          I tak w niedzielny ranek każdy ciągnąc swój bagaż zaczął podróż powrotną. Jedni do Stargardu lub pobliskiego Szczecina, drudzy do miasta stołecznego, a jeszcze inni nawet do Korei! A zdjęcie z naszego powrotu do stolicy obiegło świat, ale to już zupełnie inna opowieść. 

           Do zobaczenia niebawem, tym razem również bez wyjątku w mroźnym klimacie polskiego wschodu. 

Jowita

 

PRZEWODNICZENIE
ks. Michał Barański

SOPRAN
Agnieszka Skórzewska
Jowita Sielska

ALT
Elżbieta Krytkowska
Magdalena Czyż

TENOR
Łukasz Krytkowski
Krzysztof Olszyński

BAS
Krzysztof Ryziński
Przemysław Kisło




          Bardzo serdecznie dziękujemy ks. Michałowi Barańskiemu za zaproszenie do myśliborskiej parafii. Dziękujemy również za przychylność ks. Januszowi Zachęckiemu, proboszczowi parafii pw. Świętego Krzyża. Wszystkim siostrom ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego gorąco dziękujemy za gorącą strawę i gorące duchowe przyjęcie. 

sobota, 1 grudnia 2012

Chorał Sarmacki - emisja i koncert

          Jakiś czas temu pisaliśmy o udziale Projektowiczów w zorganizowanym przez Szkołę Śpiewania Chorału i Scholę Gregoriana Silesiensis cyklu warsztatów muzyki barokowej CHORAŁ SARMACKI (artykuł znajduje się tutaj). Otóż pojawia się kolejna okazja do wysłuchania owoców naszej pracy.

KOLEJNY KONCERT CHORAŁU SARMACKIEGO 
14 GRUDNIA W FILHARMONII BYDGOSKIEJ



WRZEŚNIOWY KONCERT ZAREJESTROWANY
W STUDIU POLSKIEGO RADIA
EMITOWANY BĘDZIE 17. I 18. GRUDNIA W NOCNYM PAŚMIE 
PREZENTACJI MUZYKI POLSKIEJ "FANTAZJA POLSKA" 
W DRUGIM PROGRAMIE POLSKIEGO RADIA.

          Zapraszamy serdecznie tym bardziej, że prezentowany przez chórzystów materiał jest przeznaczony właśnie na Adwent.


Podczas koncertu w Polskim Radiu. Fot. Edmund Kuna.

Adwent - radośnie, acz fioletowo

          Adwent rozpoczyna rok liturgiczny w Kościele katolickim. Słyszymy, że to czas radosnego oczekiwania, a jednocześnie kolorem tego okresu liturgicznego jest fiolet – czyli kolor pokutny. Przygotowujemy się na radosne święta Bożego Narodzenia, a wezwani jesteśmy do podjęcia jakichś wyrzeczeń. Skąd te rozbieżności? Ano, jak to zwykle bywa, z historii. 

          Nazwa „adwent” pochodzi z łacińskiego adventus, będącego tłumaczeniem greckiego słowa epifaneia. Oznacza ono: przybycie; coś, co jest oczekiwane. W świeckim rozumieniu oznaczało np. w Rzymie przyjazd dygnitarza po objęciu urzędu. W języku religijnym określano nim doroczne przybycie bóstwa do świątyni. To przybycie łączyło się z uświęcającym działanie bóstwa. Jego rocznicę obchodzono bardzo uroczyście. W chrześcijaństwie termin „adwent” to klasyczne określenie przyjścia Chrystusa, zarówno w sensie Wcielenia, jak i Paruzji. Okres ten w kalendarzu liturgicznym rozpoczyna się od pierwszych nieszporów pierwszej niedzieli Adwentu, obejmuje cztery niedziele i kończy się przed pierwszymi nieszporami święta Narodzenia Pańskiego. 

          Adwent kształtowały dwie tradycje: gallikańska i rzymska. Ta pierwsza istniała już w IV w. BC na terenie Hiszpanii i Galii. Nadała ona Adwentowi charakter pokutny i ascetyczny. Obowiązywał ścisły post, abstynencja i skupienie. Jak wspominał o tym św. Hilary, ten okres nazywano pokutą, umartwieniem. Pierwotnie w liturgii gallikańskich Adwent był czasem przygotowania na święto Epifanii i trwał trzy tygodnie. W V w. został wydłużony do czterdziestu dni, a rozpoczynał się 11 listopada, we wspomnienie św. Marcina z Tours. Adwent określano wówczas nazwą Quadrageria Santci Martini. Tradycja rzymska jest późniejsza i sięga VI w. Adwent był czasem przygotowania na radosne święto Narodzenia Pańskiego. Podczas liturgii śpiewano Alleluja oraz hymn Te Deum. Czytania były odpowiednio dobierano do tego okresu. Nie stosowano w tym okresie praktyk pokutnych. Od czasów Grzegorza Wielkiego (czyli przełomu VI i VII w.) Adwent obejmował cztery niedziele. W wiekach średnich te dwie tradycje zostały połączone i dały w konsekwencji Adwent liturgicznie rzymski, ale ascetycznie gallikański. Zachowany został kolor szat pokutnych, nie śpiewa się Alleluja i Te Deum. W XII w. ta forma przeżywania Adwentu była znana już w całym Kościele. 

          Należy zaznaczyć, że okresem pokuty jest tylko czas Wielkiego Postu. Adwent to czas radosnego oczekiwania na przyjście Jezusa. Jednak element refleksji, zastanawiania się nad swoim życiem jest szczególnie wyakcentowany w pierwszej części Adwentu (która trwa do 16 grudnia), gdy rozważa się Paruzję, czyli przyjście Jezusa Chrystusa na ziemię w czasach ostatecznych. Od 17 grudnia następuje bezpośredni czas przygotowania do wspomnienia Wcielenia, czyli Bożego Narodzenia. 

          Tym, co spala obydwie części w liturgii jest czytanie z Księgi Izajasza, obrazujące tęsknotę za wyczekiwanym Mesjaszem. Postaciami, które w sposób szczególny towarzyszą nam w tym okresie są: Izajasz, Jan Chrzciciel, Maryja i św. Józef. 

Agnieszka Skórzewska