Warsztaty odbyły się w dniach 11-13 listopada 2011r., w gościnnych progach Muzeum Powstania Warszawskiego (podziękowania dla Ani).
Skupienie podczas słuchania uwag Ireny. |
Moje osobiste refleksje...
Moje wcześniejsze wspomnienia z warsztatów są takie, że zawsze coś było źle, zawsze coś nie grało, nie brzmiało. Zawsze było coś do poprawienia i to przede wszystkim należało zrobić. Warsztaty bardziej zamykały niż otwierały. Ale tym razem było inaczej...
Pierwszy raz spotkałem się z pozytywną formą uczenia śpiewania. Po raz pierwszy widziałem wszystkich uczestników warsztatów wychodzących uśmiechniętych i zadowolonych i to nawet tych teoretycznie najbardziej "zamkniętych".
Soprany próbują swoją partię w "I ziemia, i cokolwiek". |
A zasada jest przecież tak prosta: usłyszeć, że jest dobrze, że jest potencjał i pokazać konkretnie, co trzeba poprawić i nad czym popracować. I tak właśnie było na warsztatach poprowadzonych przez Irenę. Każdemu z nas pokazała jak używać przepony, jak ćwiczyć w domu, pokazała konkretne punkty do poprawy. Okazało się, że niektórzy z nas doskonale używają przepony, ale nie do śpiewania, niektórzy mają niezwykłe glosy, ale schowane za tremą.
Projekt Muzyczno-Liturgiczny "Wschód – Zachód" w plenerze. |
Powiem tak, że jestem szalenie zadowolony i już planujemy kolejne warsztaty, tym razem przed Via Crucis.
Łukasz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz