W tygodniu
obecnym przypadają znowu Suche Dni.
Są to trzy
tylko dni w każdej z czterech pór roku. W zimie następują suche dni po święcie
Św. Łucji (13 grudnia). Na wiosnę po pierwszej niedzieli Wielkiego Postu. Latem
po uroczystości Świąt Zielonych. A wreszcie jesienią po święcie Podwyższenia
Krzyża św.
Suche dni
są dniami pokuty. Przypadają zawsze na środę, piątek i sobotę. Ułożyły się te
właśnie dni tygodnia, jako dni postu i pokuty, ponieważ w najszczególniejszy
sposób są związane z męką Chrystusową. W środę odbyli żydzi naradę przeciw Panu
Jezusowi, w piątek Go ukrzyżowali, w sobotę zaś przebywało ciało Jego w grobie.
W suche
dni zachowujemy post ścisły. W umartwieniu postnem dni suchych przyświecać nam
powinien cel trojaki: osobisty, społeczny i kościelny.
Osobisty: Mamy wzbudzać w sobie
w szczególniejszy sposób poczucie grzechu, winy i kary za grzechy nas
czekające. Mamy sobie uprzytomnić, że każdy z nas jest tylko grzesznikiem, ze
każdy z nas jest pełen słabości, ułomności, a nawet niejednokrotnie pełen
grzechów. Nie może uchodzić za prawdziwego chrześcijanina, kto nigdy tego
uczucia grzechu i winy w sobie nie wzbudza. Nie może uchodzić za prawdziwego
chrześcijanina, kto nigdy jeszcze, jako ten celnik w myśli siebie nie stawiał
na miejscu ostatnim i nawet z daleka oczu nie śmiejąc podnieść w niebo, nie bił
się z pokorą w piersi, wymawiając swoje: „bądź miłościw Boże mnie wielce
grzesznemu…” Skorzystaj z nadchodzących suchych dni i uderz się w piersi
szczerze tzn. w szczerym poczuciu winy, wzbudzając szczere przekonanie o
własnej grzeszności i niegodziwości, a obchodzić będziesz suche dni, jako
prawdziwy chrześcijanin.
Dniom
suchym przyświeca także cel społeczny:
Żyjemy w roku bardzo nieszczęśliwym. Nie brak w tym roku okropnych powodzi! Nie
brak strasznych trzęsień ziemi! Nie brak przerażających katastrof kopalnianych,
pochłaniających setkami biedne ofiary. Nie brak zderzających się pociągów i
spadających samolotów. Czyż, więc nie dość powodów, by prosić w suche dni Boga,
by się zmiłował i odwracał nieszczęścia od nas osobiście, od domu naszego, od
naszej rodziny, od naszego społeczeństwa?
Z modlitwą
z pewnością będzie nam lepiej - jednostce i całemu społeczeństwu. Narody modlące
się, choć ubogie, zawsze szczęśliwsze są od narodów, które zapomniały modlitwy.
Nasze
modły w czasie suchodniowym poświęcamy nareszcie Kościołowi względnie jego kapłanom: W suche dni odbywały się
w starożytnych czasach święcenia. W obliczu całej rzeszy udzielał biskup
młodemu lewicie sakramentu kapłańskiego. W takie dni otrzymywali zapewne
święcenia święci Augustynowie i Grzegorzowie, Chryzostomy i inni wielcy
kapłani. Z tych to czasów pochodzi zwyczaj, ze dobry chrześcijanin w suche dni
swoje modlitwy zanosi do Boga za swoich kapłanów. Prosi dla nich o światłość
ducha, o dobroć serca, o czystość i ofiarność duszy.
Czyś
pomyślał już kiedy, że tak ważna i droga Ci sprawa, jak zbawienie Twoje i
Twojej rodziny zależne jest w wielkiej mierze od uczciwej pracy kapłana? Czyś
się zastanowił, że jest na świecie pewien ksiądz, pewien biskup, że jest
papież, którzy z urzędu, jako Twoi duszpasterze często się modlą o powodzenie
dla Twojej duszy? Czy modlitwą i życzliwością starałeś się im odwdzięczyć? Czy
zdajesz sobie sprawę, jak wielką łaskę zsyła P. Bóg parafji w dobrym
proboszczu? W znakomitym kaznodziei? Pokutującemu w rozumnym i litościwym
spowiedniku? Umierającemu w odwiedzającemu go kapłanie?
O tem
wszystkim szczerze musisz pomyśleć, jeżeli w nadchodzące dni suche żyć i myśleć
pragniesz z Kościołem.
* * *
KOMENTARZ:
Bł. Jan
XXIII wprowadził zmiany do rubryk i kalendarza rzymskiego. Punktem
odniesienia dla Suchych dni stały się niedziele, co nie zmieniło ich terminu w
czasie Adwentu i Wielkiego Postu, ale określenie, że Suche dni wrześniowe
następują po 3 niedzieli tegoż miesiąca, zmieniało termin ich obchodu w tych
latach, w których 14 września przypada na niedziele, poniedziałek lub wtorek.
Najbliższe
Suche dni, obchodzone przez wiernych duszpasterstw tradycyjnych, wypadają
właśnie w tym tygodniu: 20., 22. i 23. lutego. Jest to kolejna, obok Wielkiego
Postu, zapowiedź Kościoła, że zima się kończy. Czas więc odpokutować za grzechy
minionego kwartału i przygotować się w ten sposób na nadejście wiosny,
zwłaszcza, że jak co roku otwiera ją największe święto, Niedziela wszystkich
Niedziel.
W tym roku
pojawiła się inicjatywa ofiarowania Suchych dni wiosennych w intencji
nadchodzącego konklawe. Więcej szczegółów tutaj.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz