Dziś umieszczamy na naszej stronie podsumowanie ostatniego
nabożeństwa Via Crucis pióra Projektowiczki, która uczestniczyła w nim po raz
pierwszy.
W sobotę 21 marca, na tydzień
przed Niedzielą Palmową, gościliśmy w kościele sióstr franciszkanek służebnic
Krzyża pw. św. Marcina na Starym Mieście w Warszawie. Po raz dziesiąty rozważaliśmy
Mękę Pańską w polskiej dawnej pieśni pasyjnej. Dla mnie było to pierwsze
spotkanie z Drogą Krzyżową (łac. Via
Crucis) w tej niezwykłej formie. Dołączenie do grona, które miało za sobą
wielokrotne przeżycie takiej drogi (m. in. w bazylice archikatedralnej w
Szczecinie, katedrze w Drohiczynie, kościele św. Jakuba w Warszawie), było wyzwaniem.
Trzeba mieć świadomość, ile z tymi pieśniami wiąże się wspomnień, sentymentów,
pokonanych trudności, zaangażowanych osób, a także żartów zrozumiałych jedynie
dla tych, co już śpiewali (typu odwiecznych problemów z fis). Dla mnie jednak największymi trudnościami były: jak nadrobić
czas (liczony w latach!), który mieli inni, a którego nie miałam ja, by poznać
teksty (łącznie ze zwrotkami, których nie śpiewamy); jak nadrobić doświadczenie
wielokrotnych wspólnych wykonań, które nie były mi jeszcze dane; jak skupić się
na treści, gdy nawet sama melodia sprawia jeszcze trudności… Gdy ta ostatnia
zdawała się być już opanowana, na krótko przed nabożeństwem, pojawiły się inne
utrudnienia, jak przerzedzenie szeregów wokalistów.
Ale nic to. Nie dla sławy wszak
śpiewamy. Dla Chwały. Tak więc Chwała Ojcu… i do przodu!
Byliśmy widoczni (plakaty,
facebook) i słyszalni (Radio Plus, „poczta pantoflowa”). Pogoda nam sprzyjała
(co raczej niezwykłe przy spotkaniach projektowych), słońce świeciło, witraże
oświecały. Przefantastyczna akustyka w niezwykłym kościele przy ul. Piwnej bardzo
ułatwiała śpiew. Ale najważniejsze było to, że zgromadzeni wierni wydawali się
uczestniczyć w Via Crucis z zaangażowaniem, a także docenieniem (może odkrywaniem?)
dawnych pieśni.
Czegóż więcej chcieć? Tylko
okazji, by móc jeszcze wielokrotnie odśpiewać Via Crucis. Mieć możliwość,
choćby w ten sposób, dopomóc sobie i innym w przeżyciu Męki Pańskiej i dobrym
przygotowaniu do Zmartwychwstania.
Chwała Bogu za wszystko!
Teresa Bielecka
Serdecznie dziękujemy siostrom franciszkankom służebnicom
Krzyża za przyjęcie nas do swojego kościoła. Wielkie Bóg zapłać księdzu Andrzejowi
Gałce, rektorowi kościoła św. Marcina, dzięki któremu zjawiliśmy się przy ulicy
Piwnej, a także księdzu Tomaszowi Łukasiukowi, który wkrótce po zakończeniu
ekstremalnej drogi krzyżowej stawił się do celebracji Via Crucis.
SOPRAN: Teresa Bielecka, Natalia Galuchowska, Jowita Sielska
ALT: Elżbieta Krytkowska, Dorota Perszko, Agnieszka
Skórzewska, Barbara Supeł
TENOR: Łukasz Krytkowski, ks. Błażej Samociuk
BAS: Przemysław Kisło, Krzysztof H. Olszyński
INSTRUMENTY: Dorota Perszko (bęben obręczowy), Agnieszka
Skórzewska (psalterium)
OBSŁUGA: Monika Ryszawa (koordynacja procesji), Joanna
Krzyżanowska (procesja), ss franciszkanki służebnice Krzyża (procesja), Anna
Ryszawa (zdjęcia), Jowita Sielska (wieczerza)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz