poniedziałek, 2 listopada 2015

Zaduszkowy spacer po cmentarzach


          Na cmentarze ruszyliśmy już wczoraj. Choć właściwie to dziś jest dzień wspominania wiernych zmarłych, wczorajsza uroczystość dedykowana Wszystkim Świętym, również jest dobrą okazją do nawiedzenia miejsc pochówku. Dlaczego? Bowiem w ten sposób wyznajemy, że wśród tych zmarłych również leżą święci.
          Podróżując po świecie zdarza nam się spotykać różnej maści cmentarze. Nieraz urokliwe wiejskie cmentarzyki nie powalają przepychem, lecz zachwycają malowniczością położenia. Innym razem są to aleje sław czy zasłużonych. Czasem pełne marmurów i złoceń mauzolea królów, gdzieś w podziemiach katedr. Dziś, w dzień Wspomnienia Wszystkich Wiernych Zmarłych, prezentujemy fotograficzną wędrówkę przez cmentarze różnych wyznań.
Przykościelny cmentarz parafialny, Tatranská Javorina, Spisz, Słowacja (Kościół Rzymskokatolicki). Spiskie cmentarze są znakomitym odzwierciedleniem kulturowego tygla tego rejonu. Łatwiej tu o nazwiska niemieckie i węgierskie, niż słowackie. Piękne nagrobki, czy też same krzyże, nawiązujące zgodnie z XIX-wieczną modą do architektury gotyckiej tworzą niezwykle sugestywny obraz, którego tłem są szczyty Tatr Bielskich.
Ołtarz w krużgankach klasztornych, miejsce spoczynku 1437 mnichów benedyktyńskich; klasztor na Świętym Krzyżu, Polska (Kościół Rzymskokatolicki). W pierwszym sanktuarium na ziemiach polskich znajduje się ołtarz z czarnego marmuru, będący zbiorową mogiłą zmarłych zakonników, których szczątki zebrano z terenu całego klasztoru. Nad ołtarzem umieszczono napis, którego polskie tłumaczenie brzmi: „Bogu Najlepszemu i Największemu, Pokój z Tobą przechodniu. Wstrzymaj kroki. Kto z pośpiechem doby życia przebiega, może iść dalej, ciebie jednak proszę, abyś się zatrzymał. Oto patrz i padnij na kolana do modlitwy, bo w tym grobie spoczywają wielu osób zgromadzone kości, tj. od R. P. 1006 opatów 82, przeorów 275, zakonników 1080, których milość Chrystusa pod cień ożywczego krzyża zgromadziła[...]”
Cmentarz w parku Komrčar, wyspa Rab, Kvarner, Chorwacja (Kościół Rzymskokatolicki, najstarsza diecezja chrześcijańska na terenie Adriatyku). Miasto Rab, będące głównym miastem wyspy o tej samej nazwie, to historyczna stolica najstarszej diecezji rejonu Morza Adriatyckiego. I choć w XIX wieku miejscowy kościół utracił rangę katedry, zwyczajowo nadal się go tak nazywa (warto go odwiedzić, choćby dla nawiedzenia głowy św. Krzysztofa). Na cmentarzu nad grobami indywidualnymi przeważają liczebnie mogiły zbiorowe, będące rodzinnymi grobowcami. Uroczystość Wszystkich Świętych (blagdan Svih Svetih) w Chorwacji ma szczególne znaczenie. Niegdyś nazywane było pierwszym Bożym Narodzeniem (prvi Bożić), a zwyczaje z nim związane obejmowały również specjalne potrawy, przyrządzane na ten dzień. Dziś jest to również dzień wspomnienia ofiar wojny, rozgrywającej się w Chorwacji w latach 1991-1995.

La Cripta Real (El Panteón de los Reyes), Monasterio de El Escorial, San Lorenzo de El Escorial, Hiszpania (Kościół Rzymskokatolicki). Panteon Królów, znajdujący się w podziemiach oszałamiającej bazyliki kompleksu klasztornego El Escorial, to miejsce spoczynku 26 hiszpańskich władców: 25 królów i jednej samodzielnie panującej królowej (Izabeli II Burbon) i ich żon (męża), o ile spłodziły panującego króla. Rytuał wymaga, by ciało zmarłego króla lub królowej nie było składane od razu w panteonie. Pierwsze 50 lat po śmierci spędza ono w Pudridero – miejscu dostępnym tylko dla mnichów. Omadlają oni zmarłych, a gdy upłynie pół wieku, pozostałości władców przenoszone są do sarkofagów. Obecnie rozkładają się tu zwłoki rodziców króla Juana Carlosa I, który abdykował na rzecz swojego syna w ubiegłym roku. W oddzielnym pomieszczeniu podziemi bazyliki znajduje się Panteon Książąt, miejsce spoczynku książąt i księżniczek, a także królowych, które nie poczęły panującego później króla.

Kościół Marienkirche w centrum Berlina słynący z epitafiów i malowidła danse macabre, Berlin, Niemcy (wyznanie luterańskie). Pierwsza rozbudowa Berlina objęła historyczny teren Nowego Miasta. Powstała wtedy dzielnica z centralnym kościołem mariackim (1270-1280). Od XVI wieku kościół należy do luteran. W kościele jednak ocalało monumentalne polichromowane przedstawienie Tańca śmierci (danse macabre), datowane na rok 1484, po przejściu kościoła w ręce protestantów pobielone, ponownie odsłonięte w 1848 roku.  W kościele nie brak również bogatych epitafiów.
Cmentarz Zbawiciela (Vår Frelsers gravlund), Oslo, Norwegia (wyznanie luterańskie). Położony w bezpośrednim sąsiedztwie wzgórza Aker z najstarszym kościołem miasta (a zarazem najstarszym budynkiem Oslo), jest dziś chętnie odwiedzany z dwóch powodów. Po pierwsze, dominujący nad nim romański kościół ze swoim niewielkim cmentarzykiem, będącym zalążkiem dzisiejszego, wznosi się na wyeksploatowanej przez Wikingów żyle srebra, co było zaczątkiem wielu legend o ukrytych w jego podziemiach skarbach, o zapomnianych lochach i smokach. Po drugie, cmentarny Zagajnik Sław (Æreslunden) to miejsce pochówku wielu osobistości, tym Edvarda Muncha. 

The Necropolis, Glasgow, Szkocja, Wielka Brytania (wyznanie anglikańskie). Założony w XIX wieku cmentarz w stylu wiktoriańskim (nieformalny park bez wytyczonych alejek), wznoszący się na niewielkim wzgórzu, położonym w bezpośrednim sąsiedztwie katedry św. Munga. Spośród pięćdziesięciu tysięcy grobów wiele jest bezimiennych. Znaczna część z nich nie posiada nawet kamienia nagrobnego, jak to było w zwyczaju w tamtych czasach. Założony w 1831 roku zapełnił się w dwadzieścia lat. Dziś spacer pośród trzech i pół tysiąca pomników w typowo szkocką pogodę to niezapomniane przeżycie.

Westminster Hall and Burying Ground, Baltimore, Maryland, USA (wyznanie prezbiteriańskie). Ten przykościelny cmentarz położony w zachodniej części centrum Baltimore został założony w 1787 roku. Obecnie odwiedzany jest głównie przez wielbicieli twórczości Edgara Alana Poe, który wskazał to miasto jako miejsce swojego pochówku. Na cmentarz prowadzi bardzo interesująca brama w stylu egipskim.


Starý židovský hřbitov, Josefov, Praga, Czechy (wyznanie judaistyczne). Żydowskie cmentarze nazywane są przez wyznawców religii mojżeszowej בית עולם (bejt olam – „dom świata” albo „dom wieczności”), jednak wśród Polaków żyjących w Cesarstwie Austro-Węgierskim funkcjonowała nazwa kirkut (od greckiego Kyriakós oíkos, dom Pański). Sami Żydzi woleli określenia z jidysz, typu bejsojlem, czy bejsakwores, pochodzącymi z hebrajskiego. Podstawową różnicą między cmentarzem chrześcijańskim a żydowskim jest odmienne traktowanie grobu. Poczucie chrześcijańskie pozwala na jego naruszenie i na dokonanie nowego pochówku po określonym czasie. Cmentarz nieużywany przez długi czas może być zlikwidowany. Według zasad judaizmu, każdy nagrobek i cały cmentarz jest nienaruszalny, tak długo, jak znana jest jego lokalizacja, chyba że przemówią okoliczności wyjątkowe (np. ekshumacja celem przeniesienia szczątków do grobu w Ziemi Świętej).

          Koncepcję cmentarza przejęli pierwsi chrześcijanie od tradycji starożytnego Rzymu, jednak ich podejście do niego wskazywało na wiarę Kościoła w zmartwychwstanie. Dlatego też nazwę necropolia (łac. miasto umarłych) zamieniono na coemeterium, co jest łacińską pochodną greckiego κοιμοῦμαι (spać). W ten sposób cmentarz stał się nie miejscem ostatecznego spoczynku, a sypialnia. A, jak to z sypialniami bywa, kiedyś się je opuszcza.

Krzysztof H. Olszyński
(zdjęcia z archiwum własnego)

Brak komentarzy: