czwartek, 7 sierpnia 2014

Sposoby komunikacji i dokumentacji w Projekcie Muzyczno-Liturgicznym „Wschód - Zachód”; część V: Podsumowanie



          Nasza współprojektowiczka, Monika Ryszawa, studentka kulturoznawstwa na Uniwersytecie Warszawskim, w ramach zaliczenia przedmiotu „Uczestnictwo w kulturze” przygotowała pracę roczną o sposobach komunikacji i dokumentacji funkcjonujących w Projekcie Muzyczno-Liturgicznym „Wschód – Zachód”. Jest to pierwsze takie opracowanie traktujące o naszym Projekcie. Publikujemy je na naszej stronie w pięciu częściach.
Warsztat emisji głosu w Szczawnicy, 2011. Wędrówka po Pieninach.
          Pozostaje pytanie, po co dokonuje się całej tej dokumentacji. Naturalna jest chęć utrwalenia swojej działalności, zostawienia śladów po tym, co się zrobiło. Po drugie, jest to również forma promocji, dzięki archiwom ogólnodostępnym inni mogą dowiedzieć się o działalności i nią zainteresować. Jest to również sposób na pozyskiwanie nowych partnerów, którzy mogą poznać zakres i sposoby działania Projektu. Nie należy też zapomnieć, że taka dokumentacja jest kluczowa dla formowania wspólnej tożsamości członków, którzy poznają i utrwalają sobie wszystko to, co się wydarzyło. Z racji dużej rotacji osób i rozsiania członków i miejsc działania Projektu po całym kraju, nie sposób jest przecenić potrzebę kształtowania tejże tożsamości. W ten sposób powstaje również trwały ślad pozostawiony w przestrzeni Internetu. Nie ma tu raczej tworzenia archiwów dla samego ich tworzenia, a wszystkie podejmowane próby zawsze mają na celu utrwalenie, możliwie najdokładniej, wszelkich działań podejmowanych przez Projekt.
Warsztat Ave magne Rex caelorum, 2014.
Wizyta w galerii Stary Browar w Poznaniu.
          Projekt Muzyczno-Liturgiczny „Wschód – Zachód” jest bardzo ciekawym przykładem instytucji kultury. Podejmuje działalność promującą i próbującą zachować dziedzictwo pieśni dawnych i tradycyjnych, a robi to nie dla samych tylko pieśni, tylko stara się umieścić je we właściwym im kontekście – jako podstawę do modlitwy i medytacji. Dlatego też unika śpiewania koncertów. Godne uznania jest przywiązywanie tak dużej uwagi do zgodności muzycznej, liturgicznej, językowej i historycznej w realizowanych przedsięwzięciach. To wszystko odbywa się w środowisku amatorów, zebranych z całej Polski, w różnym wieku i o różnym wykształceniu, co znacznie utrudnia organizację i działanie. Członkowie Projektu podkreślają jednak nieustannie, że muzyką dawną są zafascynowani, a przez to chcą być w niej jak najbardziej zaawansowani. Nie jest to jedyna grupa zajmująca się takimi rekonstrukcjami, jednak to pokonywanie trudu „rozproszenia” świadczy o ich wyjątkowości. Nie dziwi zatem, że i formy dokumentacji i informacji, jakie stosowane są w Projekcie są wyjątkowe, różnorodne, a czasem nietypowe. Są odpowiedzią na jego potrzeby i pozwalają na swobodną pracę. Pozwalają na dokładną dokumentację wszystkich podejmowanych działań. Są również jednym ze znaków charakterystycznych dla Projektu i stanowią bardzo ważną uboczną formę jego działalności.
Monika Ryszawa
Czytasz część V. przejdź do pozostałych: część I | część II | część III | część IV

Brak komentarzy: